niedziela, 22 czerwca 2014

Dzień pierwszy: Warszawa- Płock.

Więc teraz szybko i na temat: przez najróżniejsze  przeciwności losu dopiero jakąś godzinę temu dojechałyśmy do miejsca naszego pierwszego noclegu. Mieści się ono w centrum zabaw dla dzieci "happy park" w Płocku. Jestem tak zachwycona, że aż wrzuciłam panoramę. :D
Padamy z nóg, przez większość czasu jechałyśmy w deszczu, przez co obiad spożyłyśmy na przystanku gdzieś po drodze. Ah, uroki podróży..
Dziś przejechane 115km. Jutro ciąg dalszy.
Aga.

3 komentarze:

  1. Fajnie, że naprawdę wrzucacie tu relacje. :) Gratuluję przejechania pierwszego odcinka. Cóż to za plecak na zdjęciu? Czyżby jedna z Was taszczyła go na plecach? :o

    OdpowiedzUsuń
  2. Obie taszczymy plecaki na plecach, ale na szczęście nie są takie ciężkie. Cieszymy się, że blog się podoba. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja osobiście z całych sił odradzałbym taszczenie plecaka na plecach, to jeden z największych błędów jaki kiedyś popełniłem, dawno temu, podczas pierwszej długiej wycieczki, ale skoro dajecie radę to okej. :) Od tego jednak ma się sakwy, by nie musieć taszczyć plecaków. Blog mi się podoba i jestem podekscytowany. :)

    OdpowiedzUsuń